Ambicje Wschodnio-Europejskie w NATO

W prasie kanadyjskiej ukazal sie artykul,
http://www.theglobeandmail.com/servlet/story/RTGAM.20090321.wnatochief0321/BNStory/International/home
ktory przedstawia ciekawa wypowiedz pana Sikorskiego na temat jego kandydatury na Szefa NATO. Mialby on jakoby powiedziec, ze:

"Speaking at a security conference in Brussels on Saturday, Mr. Sikorski said NATO should consider an eastern European for the post now that former Soviet bloc states had been in NATO for a decade.
He said this would help improve NATO's relations with Russia, though analysts say appointing an eastern European could in fact hamper NATO efforts to patch up ties with Russia damaged by Moscow's intervention in Georgia last year."

"Przemawiając na konferencji bezpieczeństwa w Brukseli w sobotę, pan Sikorski powiedział, NATO powinno rozważyć wschodnio-europejczyka na stanowisko, w chwli gdy byłe państwa bloku sowieckiego sa w NATO juz dziesięc lat.
Powiedzial tez, ze to mogło by się przyczynić do poprawy stosunków NATO z Rosją, choć analitycy twierdza ze mianowania wschodnio-europejczyka mogloby w rzeczywistości utrudniac wysiłki NATO na polepszenie stosunkow z Rosją nadwyrezonych poprzez rosyjska interwencje w Gruzji w ubiegłym roku.

Co mozna przelozyc na prosty jezyk. Radzio flirtowal i napraszal sie strojac piorka i chwalac wlasny tyleczek. Jego argumenty byly zaiste godne jego wschodnio-europejskosci:
1. Jestem wschodnio europejczykiem (...tu burza oklaskow)
2. Polska jest czlonkiem NATO i korzysta z wlasciwie bezplatnej opieki militarnej przez ostatnie 10 lat (...wiwaty!)
3. Wreszcie Radek wytacza najciezsze dzialo, cos czemu nikt nie bedzie w stanie zaprzeczyc a jedynie pochylic glowy i przytaknac z respektem, i nie jest to bynajmniej argument o odsieczy Wiednia ... ...
(...cisza i napiecie...)
Wschodnio-eurpejczyk (czyli pan Sikorski) moglby sie przyczynic do poprawy stosunkow NATO-Rosja! (...TA DAM!!!).

(... ogolna konsternacja...)
Analitycy opowiadaja grzecznie, ale stanowczo - sorry, ale my widzimy to zupelnie inaczej, hmm... odwrotnie.

Jeszcze jedno tragiczne, lub jak kto woli tragi-komiczne, zderzenie sie dwoch swiatow. Zderzenie sie wizji polskiej o Polsce i Zachodzie z wizja zagranicy o Polsce. Upadek ambicji ministra spraw zagranicznych "imperium piaskowych dywanow", ktorego glowna zaleta jest to, ze mowi po angielsku, ale niestety mysli ciagle po wschodnio-europejsku i co gorsza nie zdaje sobie z tego sprawy.

Jakie zalety widza glowne panstwa NATO w Polskim czlonkostwie? Chyba tylko takie, ze pozwoli ono w razie prawdziwego zagrozenia zagrac "gambitem wschodnio-europejskim" - historycznie tak popularnym i sprawdzonym. Z takimi ministrami jak Radzio Sikorski na duzo wiecej Polska ciagle jeszcze nie zarobila.

Pawko Kerczer Pisze:
23/03/2009 o 14:28

“Jerzy Haszczyński Pisze:
23/03/2009 o 13:02
Rosyjski Kommiersant potwierdza tezę, że wsparcie USA i innych dużych graczy zachodnich dla Rasmussena to gest wobec Moskwy. Najwyraźniej Zachód nie chce jej drażnić.

”



Nie chodzi tu o “drażnienie” Rosji. Zachod nie chce po prostu na stanowisku kogos, kto moze jeszcze bardziej zaognic stosunki z Rosja, kogos kto nie przepusci zadnej okazji aby te stosunki popsuc w imie wasko pojetych nacjonalitycznych interesow i historycznych uprzedzen.

Z Polski ostatnio zrobil sie, a moze zawsze byl, taki ratlerek bez muskul, ktory ustawil sie pomiedzy dwoma silnymi, zapewniajacymi bezpieczenstwo brytanami. Brytanami, ktore zdaja sobie dobrze sprawe z konsekwencji konfliktu i dlatego brytany te trzymaja bezpieczny dystans, obserwuja sie nawzajem i unikaja namniejszej mozliwosci konfliktu, w ktorym wiadomo, ze nie bedzie zwyciezcow.



Ratlerek natomiast po tym jak zostal wypuszczony z klatki, biega dookola bardzo podniecony, rozloszczony i pewny siebie. Ratlerek nie przepusci zadnej okazji aby udowodnic ,ze istnieje - obszczekuje, gryzie po kostkach i obsikuje wszystko i wszystkich jezeli tylko moze zrobic to bezkarni. W wolnych chwilach prezy sie przed krzywym lustrem i opowiada o swoich dawnych sukcesach wojskowych, cudach itd, i wydaje mu sie, ze jest dusza towarzystwa i ogolnie podziwiany za dawna odwage, za dawne cierpienia, za inteligencje, urode i w ogole.



Niestety ratlerke nie jest podziwiany, jest raczej uwazany coraz czesciej za ‘common nuisance’ (zlosliwe uprzykrzenie), niestety ratlerek jest coraz mniej tolerowany. Nacjonalizm, stare porachunki, patos, romantyzm, intrygi miedzynarodowe, prowadzenie polityki ktora przekracza daleko wlasne mozliwosci militarne a korzystaja z zalozenia, ze w razie czego NATO zawsze uratuje, nie jest niezauwazalne i nie jest mile widziana przez kraje, ktore nosza glowny ciezar militarny i polityczny NATO.



Niestety ratlerek tego nie zauwaza, bo ratlerek zyje w swoim wlasnym, malym, ciasnym i ograniczonym swiatku i jest przekonany ze ma wazna dziejowa misje do spelnienia i kilka starych porachunkow do rozliczenia z jednym z brytanow, ze “zlym” brytanem. Teraz ratlerek obmyslil, ze poniewaz sam nie moze byc brytanem, to po prostu zostaniem szefem brytana “dobrego”, i wykorzysta to sprytnie do wlasnych megalomanistycznych aspiracji - i tu nastapilo zderzenie z rzeczywistoscia.

http://blog.rp.pl/semka/2009/03/24/lepiej-z-sikorskim-przegrac/

"Teraz, gdy Radosław Sikorski przegrywa w walce o szefostwo NATO, politycy SLD ogłaszają, że był zbyt antyrosyjski, aby zająć to stanowisko."

Politycy SLD maja bardzo ograniczona liczbe sluchaczy i malo kto, oprocz kilku glodnych partyjnych dziennikarzy, interesuje sie tym co oni mowia lub oglaszaja. Fakt "antyrosyjskosci" byl cytowany w miedzynarodowej prasie nie jako wypowiedziany przez politykow SLD, lecz jako opinia zachodnich analitykow specjalizujacych sie w tematyce NATO. Roznice moze dla pana, panie Semka, jest niewielka, ale ktos moglby, w zlej wierze, zarzucic panu manipulacje i przeklamanie, dlatego spiesze z tym wyjasnieniem.

Niech pan zapomni o SLD w kontekscie NATO, naprawde nie warto sie babrac w tym co SLD "mysli" na ten temat. Byloby natomiast interesujace aby wyjasnic dlaczego tak mysla zachodni analitycy, nie sadzi pan?

http://www.theglobeandmail.com/servlet/story/RTGAM.20090321.wnatochief0321/BNStory/International/home
"analysts say appointing an eastern European could in fact hamper NATO efforts to patch up ties with Russia damaged by Moscow's intervention in Georgia last year."